Czy warto się jej uczyć i co się przez nią osiąga? W którym momencie zacząć i jaki rodzaj zajęć muzycznych wybrać? I ile czasu potrzeba na osiągnięcie oczekiwanych efektów? Dotychczas poruszyliśmy temat śpiewu jako najbardziej dostępnej dla nas formy muzykowania. Jeżeli posiadamy słuch muzyczny i umiemy się nim posługiwać, zaintonowanie i zaśpiewanie dowolnej melodii nie sprawi nam większej trudności. Zupełnie inaczej jest w przypadku gry na instrumencie muzycznym. Każdy instrument ma bowiem uszeregowane następstwo dźwięków w sposób sobie właściwy. Najczytelniejszym tego przykładem jest fortepian. Układ białych i czarnych klawiszów tworzy półtony od c przez cis, d, dis, e, f itd. do kolejnego c, wyższego o oktawę. Każdy klawisz ma więc przypisany tylko sobie dźwięk, którego nie możemy w...
Kategoria: Perkusja
Śpiewanie – kiedy zacząć i czy warto?
+ Znajdź dobrego coacha wokalnego! Dla większości z nas jest jasne, że jeśli nie wierzymy w to co robimy, osiągnięcie celu będzie bardzo utrudnione. Ze śpiewem jest identycznie. Chcąc śpiewać, musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, dlaczego i co chcemy przez to osiągnąć. Wiele osób ma wątpliwości, czy warto w ogóle uczyć się śpiewu i kiedy zacząć? Czy nie jest za późno? Tak naprawdę nie ma czegoś takiego, jak odpowiedni wiek. Można to robić od przedszkolaka do seniora 😀 Jeżeli nie mamy schorzeń laryngologicznych grożących poważnymi konsekwencjami dla naszego zdrowia, łącznie z utratą głosu, to dlaczego nie? A co z używkami? Najlepiej w ogóle nie palić tytoniu, a z alkoholem nie przesadzać. Nawet, jeśli chcemy uprawiać heavy metal 😉 Głos jest z natury wbudowany w nasz organizm. Trudno...
Jak to w końcu jest z tym śpiewem? – cz. II
Czy to samoistna, niezależna od naszej woli akcja fałdów głosowych, czy jednak wymaga odrobiny wiedzy? Czy warto w ogóle zaczynać i jaką rolę gra tu wiek? I o co chodzi z tym śpiewaniem z przepony? Poprzednio mówiliśmy o roli oddechu i mięśni oddechowych w śpiewaniu. Wiadomo jednak, że samo powietrze nie wystarczy. Aby w naszym ciele powstał dźwięk, musi ono swobodnie przepłynąć przez nasz organizm. Co to oznacza? Jeżeli mamy utrwalone jakiekolwiek wady postawy lub złe nawyki w poruszaniu się, blokujemy ów przepływ. Zwykłe garbienie się, trzymanie głowy za nisko, za wysoko lub usztywnianie kończyn mogą narobić nam ambarasu w nauce śpiewu. To kolejny istotny element, którego nie jesteśmy w stanie wyłapać ani upilnować o własnych siłach. Tylko obecność i uważna obserwacja nauczyciela...
Jak to w końcu jest z tym śpiewem? – cz. I
Czy to samoistna, niezależna od naszej woli akcja fałdów głosowych, czy jednak wymaga odrobiny wiedzy? Czy warto w ogóle zaczynać i jaką rolę gra tu wiek? I o co chodzi z tym śpiewaniem z przepony? Po kolei. Kiedy jako dzieci szliśmy do przedszkola i szkoły, wśród przedmiotów nauczania znajdowała się także muzyka. Na czym skupiał się jej praktyczny aspekt? Rzecz jasna na nauce śpiewu! Już wtedy mogliśmy wyczuć intuicyjnie, że nie da się wydobyć z siebie dźwięku bez powietrza. Ile powinno go być? No właśnie. Zwróćcie na to uwagę wtedy, gdy cokolwiek mówicie. Nikt z Was nie bierze go zbyt mało, bo wystarczy na ledwo dosłyszalny szept. Nikt też nie zapycha się nim na zapas, bo głos nie jest wtedy dźwięczny, ale zapowietrzony. Na dodatek przy zbyt słabo wyćwiczonych mięśniach oddechowych...